Otaczające wielkie rezydencje ogrody były nie tylko estetycznym uzupełnieniem pałacu, ale również miejscem spotkań i zabaw towarzyskich. Poza kompozycjami roślinno-kwiatowymi każdy bogaty ogród mieścił w sobie różnego rodzaju budynki, których funkcja nie musiała być jedynie dekoracyjna. Bywało, że to do ich wnętrz przenosiło się życie towarzyskie (zwłaszcza w sytuacjach, gdy wędrujących po rozległym parku gości zaskoczył deszcz lub przenikliwy chłód). Bardzo interesującym elementem architektonicznym ogrodu była oranżeria – miejsce zwyczajowo przystosowane do przechowywania i hodowli egzotycznych, sprowadzonych zwykle z gorącego klimatu roślin (należały do nich głównie pomarańcze, cytryny, jaśminy, wawrzyny, mirty oraz róże). Był to budynek parterowy, wolnostojący lub połączony z pałacem poprzez taras. Posiadał wysokie i szerokie okna, zwłaszcza w ścianie południowej; nierzadko też posiadał szklany dach (aby słońce stale ogrzewało rośliny). W czasie chłodnych części roku oranżeria pełniła rolę ogrodu zimowego. Inną budowlą ogrodową był belweder, wyposażony w taras widokowy, zorientowany na malownicze przestrzenie (lokowano go zwykle na skarpach i wzgórzach). W parku można było ponadto znaleźć schronienie w altanie – małemu budyneczkowi o ażurowych ścianach, które zwykle porastały kwitnące rośliny.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply