Założyć staw w doniczce

Mini oczko wodne na tarasie będzie znakomitym rozwiązaniem, kiedy rozmiary przydomowego ogródka (częste przy śląskich szeregowcach) nie pozwalają na utworzenie w nim oczka wodnego, a mamy wyjątkowy sentyment do obecności wody w ogrodzie, chcemy hodować grzybienie wodne lub żółte grążele, a do tego nacieszyć się kilkoma złotymi rybkami. Warto pomyśleć o wykorzystaniu w tym celu zbiornika wielkości dużej donicy o wysokości nawet tylko siedemdziesięciu centymetrów. Taki rozmiar już wystarczy, aby rośliny wodne miały się dobrze. Należy je umieścić w siatkowych pojemnikach, które ujarzmią ich korzenie i ułatwią sformowanie przyjemnej dla oka kompozycji. Obecność rybek również będzie wskazana, nawet jeżeli nie planujemy instalacji pompy, czy choćby napowietrzacza. Jest to możliwe dzięki wykorzystywaniu tabletek napowietrzających (nadtlenek wodoru), które wrzucone do wody sukcesywnie i stopniowo będą uwalniały stosowną ilość tlenu. Będzie ona wystarczająca dla zwierząt, a i rośliny na tym skorzystają, gdyż ich korzenie będą dobrze natlenione, a opadła materia organiczna szybciej będzie się rozkładać. Nad tym, jak ulokować takie mini oczko wodne należy zastanowić się zawczasu, gdyż przemieszczanie go, gdy już jest wypełnione grozi małą katastrofą. Trzeba zatem wziąć pod uwagę nasłonecznienie. Nie powinno się stawiać takiego zbiornika w pełnym słońcu, które nadmiernie nagrzewałoby wodę – w ciepłej cieczy gazy gorzej się rozpuszczają, tak więc natlenienie sprawiałoby wiele do życzenia nawet mimo użytych tabletek, czy napowietrzania mechanicznego.